Między Polską a Chinami


Wybierasz się do Chin.

 

Ma to być niezapomniana podróż. Masz już kupione bilety, spakowane okulary słoneczne i krem od słońca, może masz też maskę, żeby chronić się od zanieczyszczenia i smogu, dojazd z lotniska zaplanowany, ściągnięte mapki na telefonie…

Wyruszasz na wielką wyprawę, podróż do Państwa Środka, gdzie jest Wielki Mur, Zakazane Miasto, Terakotowa Armia. Ale na miejscu…  okazuje się, że nie wszystko jest tak piękne jak miało być.

Facebook ani What’s up nie działają. Pani w sklepie nie mówi po angielsku nic poza „hello, nice to meet you”. W metrze tłok, zwłaszcza w godzinach szczytu, gdy na ruchliwych stacjach specjalni pracownicy nie tylko obserwują wszystkich, pilnując bezpieczeństwa, a wręcz pomagają „upychać” pasażerów, żeby drzwi pojazdu się domknęły. Na ulicach trąbią samochody, ludzie przechodzą na czerwonym świetle, przejeżdżające pojazdy nie ustępują Ci pierwszeństwa gdy próbujesz wkroczyć w ten nieznany świat. A przy tym wszystkim jeszcze 36 stopni upału i palące słońce, którego nie da się już wytrzymać. O co chodzi? I to mają być te wielkie Chiny?


Pozwólcie, że postaram się przybliżyć Wam obraz Chin, takich jakie są na co dzień. Przeprowadzę Was przez tą podróż starając się na nią spojrzeć „skośnym okiem”. A więc ruszajmy!



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

6 rad, które pomogą Ci w nauce chińskiego

Krótki poradnik savoir vivre, czyli jak się zachować w odwiedzinach u chińskich znajomych

Powrót do Chin w czasach pandemii