5 ciekawostek, o tym jak wygląda życie w Chinach po epidemii?
Dzisiaj piszę o tym, co się zmieniło po epidemii w Chinach, jaką temperaturę ciała ma dostawca pizzy, jak udowodnić, że jesteś zdrowy, by wejść do restauracji i gdzie się podziali wszyscy ludzie w metrze. Wiadomości z pierwszej ręki oczami mieszkańca Pekinu.
Przy wybuchu epidemii cały świat patrzył na Chiny jak z dnia na dzień wprowadzano nowe ograniczenia, jak budowano szpitale w 10 dni i jak statystyki rosły w górę. Pandemię w Chinach i w Europie dzieliło parę tygodni, co było niezmiernie ważnym czasem, by przygotować się na to, co może nastąpić. Teraz już możemy spojrzeć na Chiny po epidemii. Po dwóch miesiącach izolacji w domach, sytuacja już się uspokoiła (przynajmniej na razie, oby na dłużej) i życie powraca do "normy". Jednak nie wszystko jest takie, jak było wcześniej. Jak wygląda obecna sytuacja w Chinach i jak się zmieniło życie w porównaniu do tego sprzed paru miesięcy? Tutaj opowiadam o 5 ciekawostkach z życia w Pekinie.1. Maseczki - nie są już obowiązkowe, ale większość osób nadal je nosi, nie tylko w miejscach publicznych takich jak środki transportu publicznego czy duże centra handlowe, ale niektórzy noszą je także przez cały czas pracy, bedąc w biurze, w urzędach, na lotniskach, czy w szkołach.
źródło: https://user.guancha.cn/main/content?id=295785 W niektórych szkołach nie tylko maseczki są obowiązkowe, ale również specjalne nakrycia głów, które zapewniają odpowiedni dystans między uczniami. Pomysł prawdopodobnie wziął się z tradycyjnego stroju chińskiego |
źródło: www. h5.etao.com |
2. Pomiar temperatury np. przy wejściach na osiedla, wejściach do parków, świątyń. Ciężko sobie wyobrazić, by w Polsce przy parkach czy przed kościołami byli specjalni pracownicy z termometrem i notesem, mierzący wszystkim temperaturę. Co więcej, przy składaniu zamówień w restauracjach czy knajpach z dostawą do domu, na paragonie jest informacja o temperaturze ciała każdej osoby, która miała kontakt z zamówieniem. Dlatego można się dowiedzieć, czy kucharz, osoba, która pakowała jedzenie i dostawca mają temperaturę ciała w normie (to z kolei chyba by nie przeszło w Polsce przez RODO).
Karta spokojnego posiłku 外卖安心卡dołączona do paragonu. |
3. Kolejną nowością jest teraz już obowiązkowy tzw. kod zdrowia 健康码 (jiàn kāng mǎ). Jest to funkcja Health Kit na telefonie, która potwierdza, że jesteś zdrowy i w ostatnim czasie nie kontaktowałeś się z osobą chorą ani nie przebywałeś w miejscu podwyższonego ryzyka. Jest ona wymagana przy wejściu do restauracji czy budynków użyteczności publicznej takich jak urzędy - można do nich wejść dopiero jak osoba kontrolująca na wejściu zobaczy zieloną informację świadczącą o dobrym stanie zdrowia.
4. Zmienione godziny pracy - tuż po epidemii, kiedy wszyscy zaczęli wracać do pracy wiele zakładów wprowadziło nowe (krótsze) godziny pracy aby uniknąć godzin szczytu, np. niektórzy rozpoczynają dzień pracy o 10-tej, kiedy metro w Pekinie jest praktycznie puste, co pozwala na zachowanie odpowiedniego dystansu między pasażerami.
Zdjęcie z metra w Pekinie w maju |
5. A na koniec to, co interesuje rodziców najbardziej, czyli szkoły i przedszkola. W Pekinie nadal część szkół prowadzi nauczanie online. Niestety dla rodziców znaczy to dalsze zmaganie się z lekcjami swoich pociech. Ponieważ jednak rodzice w większości wrócili już do pracy, wielu z nich pilnuje aby dzieci pilnie się uczyły mając włączoną w biurze wideorozmowę (na Wechacie naturalnie, o którym pisałam w poście Internet w Chinach: WeChat zamiast Facebooka?), dzięki czemu mogą upewnić się, że u dzieci wszystko w porządku lub pomóc im jeśli pojawiają się problemy w lekcjach. Nie znaczy to jednak, że dzieci zostają w domu same - podczas nieobecności rodziców w domu opiekują się nimi babcie i dziadkowie, którzy nie zawsze są w stanie pomóc z zerwanym połączeniem czy innymi technicznymi problemami zajęć online.
Super, chcialbym zawsze czytac takie uporzadkowane logiczne raporty, do tego ciekawe i napisane zwawym i jednoczesnie poprawnym jezykiem z dobra skladnia i wlogicznej kolejnosci, brawo
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńBlog spoko.. Mam tylko pytanie : stroje ze zdjęcia... Jaka epoka historyczna. Jakie okolice w Chinach? Mandżurowie?
OdpowiedzUsuńSą to stroje noszone w czasach dynastii Qing przez tzw zhuangyuan (状元) - osoby, które wzorowo zdały państwowy egzamin urzędniczy (m.in. obejmował księgi konfucjańskie, kaligrafię, wiersze) otrzymywały ten tytuł. W tej dynastii urzędnicy obejmowali funkcje na terenie całego kraju, oczywiście głównie we wschodniej części Chin. Więc trudno wskazać jedno konkretne miejsce, ale najwięcej osób z tytułem zhuangyuan było w okolicach dzisiejszej prowincji Jiangsu (miasto Suzhou).
UsuńOch, Aniu, jak mi się ciepło zrobiło na sercu, że zobaczyłem choć Twój wpis. Widywałem Cię, gdy przyjeżdżałaś z Ojcem na Obóz Qigong i nieraz rozmawiałem z Iwonką na Twój temat. Mam nadzieję, że wszystko u Ciebie w porządku i radzisz sobie w tym lekko oszalałym świecie...
OdpowiedzUsuńNieraz Cię wspominamy w gronie ćwiczących!
Wysyłam Ci zaproszenie do grona znajomych na FB (moje konto jest z awatarem - Tytus Doktorek)