Chińska mentalność po polsku

O tym, dlaczego Chińczycy tak długo gadają przez telefon, dlaczego Azjaci zawsze są w czymś lepsi, co odpowiedzieć kiedy taksówkarz pyta Cię o zarobki i jak się poczuć częścią chińskiej kultury. 

Dzisiaj chciałam się z Wami podzielić ciekawym elementem życia codziennego w Chinach. Być może mieliście podobne doświadczenie, kiedy prosiliście swoich chińskich przyjaciół, by do kogoś zadzwonili i zapytali o konkretną rzecz, a oni zamiast zapytać wprost i rozwiązać problem w parę minut, rozmawiali nie wiadomo o czym przez długi czas. Dlaczego tak jest?

W Chinach, kiedy kontaktujemy się z kimś, by o coś konkretnego zapytać, wypada najpierw zacząć rozmowę od ogólnego pytania co słychać i zainteresowania rodziną (w tym pytania o zdrowie osób starszych są niemalże obowiązkowe!). Dobrze pamiętam sytuację, kiedy znajomy moich rodziców poprosił koleżankę z Chin, by wykonała za niego telefon. A ona zamiast od razu zapytać o konkretną rzecz, połowę czasu spędziła na pytaniu o zdrowie babci rozmówcy. 

Równie często padają pytania o dzieci. Jeśli są one w wieku szkolnym to najczęściej pytamy o zainteresowania i postępy w nauce. Szczególnie duża waga jest przywiązywana do wyników egzaminów. Dorośli przede wszystkim chcą się dowiedzieć jak dzieci wypadają w klasowym rankingu najlepszych uczniów - to pytanie pada prawie zawsze, jednocześnie kształtuje wyobrażenie o dziecku (czy jest grzeczne, czy się pilnie uczy, czy słucha rodziców i nauczycieli - odpowiedzią na te pytania jest miejsce w rankingu). Co więcej, dzieci są uczone, że zawsze muszą się starać - jeśli ich wyniki są słabe to oczywiście pada krytyka i pouczanie ze strony dorosłych, ale nawet jeśli ich wyniki są bardzo dobre, są uczone, by zachować pokorę, dalej się bardziej starać i mierzyć w wyższe cele, nie zaprzestając na tym co osiągnęły dotychczas. Chińczycy są bardzo ostrożni z chwaleniem swoich podopiecznych. Być może dlatego mówi się, że nieważne co będziesz robił, zawsze znajdzie się jakiś Azjata, który będzie lepszy od Ciebie. Myślę, że postawa pokory i celowe zaniżanie swoich osiągnięć (połączone z ciężką pracą i poświęceniem) w dużym stopniu wpływają na to, że te osoby zachodzą daleko. Choć ma to oczywiście swoje zalety i wady. 

Wracając do sposobu prowadzenia rozmów, jeśli mowa o dorosłych, zazwyczaj pytania dotyczą chłopaka/dziewczyny, ślubu oraz pracy, w tym pytania wprost o zarobki są na porządku dziennym. Więc jeśli ktoś nas o to spyta, nawet jeśli jest to osoba, z którą nie znamy się dobrze, nie musimy czuć się niezręcznie, lecz możemy spokojnie odpowiedzieć. 

Algorytm pytań (źródło: weibo)

Dopiero po przejściu przez te ‘wprowadzające’ grzecznościowe pytania, wypada wspomnieć konkretną sprawę, dla której dzwonimy czy się spotykamy. Wtedy dopiero możemy mieć pewność, że nikt nie będzie miał poczucia, że kontaktujemy się tylko wtedy, gdy czegoś potrzebujemy. 


Wyjątkiem mogą być niektóre kontakty w pracy, oficjalne spotkania lub rozmowy z kimś, kogo bardzo mało znamy. Jednak tego typu relacji w Chinach jest zdecydowanie mniej - chyba każdy wie, że w Chinach dużo rzeczy załatwia się przy posiłkach, a te już są mniej oficjalne. Jeśli rozmawiamy z partnerem biznesowym czy pracownikiem z naszej firmy, z czasem też warto skorzystać z tych pytań wprowadzających rozmowę, bo na pewno zostanie to lepiej odebrane, podświadomie zrobi na innych dobre wrażenie i wpłynie na lepsze kontakty w przyszłości. Niestety przedłuża to znacznie rozmowę, ale tego wymaga kultura i pomoże nam to lepiej się w niej zaadoptować.
 
Ten sposób rozmowy i przywiązywanie wagi do osobistych pytań może być zaskakujący dla osób, które nie miały dużo kontaktu z Chińczykami. Ale mogę Was zapewnić, że wspomniane pytania o zarobki, wyniki nauki dzieci, czy zdrowie starszych osób z rodziny są zupełnie na porządku dziennym - można się ich spodziewać nawet od taksówkarza. Jest to coś w rodzaju small talk, by zagadać, rozpocząć rozmowę i przełamać lody. Więc potraktujmy to jako dobrą okazję, by lepiej poznać mieszkańców Chin i poczuć się częścią tej odmiennej kultury. 

Jeśli chcecie być na bieżąco, zapraszam na stronę Chiny z Anią na facebooku.

Komentarze

  1. Więcej takich postów :) Bardzo mi się podoba jak piszesz i tematy, które poruszasz. Więcej proszę :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

6 rad, które pomogą Ci w nauce chińskiego

Krótki poradnik savoir vivre, czyli jak się zachować w odwiedzinach u chińskich znajomych

Powrót do Chin w czasach pandemii