Dlaczego chiński jest taki trudny?

Wcale nie taka „chińszczyna” straszna jak ją malują

Wiele osób myśli, że chiński to najtrudniejszy język świata, chociaż tak naprawdę jest całkiem prosty, ale trudno przychodzi nam się go nauczyć. Dlaczego? Chiński po prostu jest inny. Jesteśmy przyzwyczajeni do języków, które nas najczęściej otaczają (takich jak polski, angielski, francuski czy rosyjski), a zupełnie inne pochodzenie chińskiego już od początku stwarza wrażenie, że jest trudniejszy.

Zdecydowanie łatwiej jest nam nauczyć się języków europejskich, bo wiele rzeczy rozumiemy intuicyjnie a słowa często mają podobne pochodzenie. Z kolei Koreańczycy czy Japończycy potrafią łatwiej przyswoić wiele chińskich słów, które często znają ze swoich języków. Nie znaczy to, że nie mają żadnych trudności w nauce chińskiego – ale to już temat na inną historię.

OD DAMIANA: Gdy przyjechałem po raz pierwszy do Chin zauważyłem, że Koreańczykom czy Japończykom łatwiej jest mówić „po chińsku”. Ich zdania brzmiały bardziej naturalnie od moich. Gdy ja próbowałem coś powiedzieć, chociaż starałem się myśleć po chińsku, wciąż robiłem to w europejski sposób.


Chiński podręcznik do pierwszej klasy podstawówki


Dlatego jeśli naprawdę chcesz dobrze nauczyć się chińskiego po pierwsze zacznij od zmiany podejścia - nie nauczysz się chińskiego w taki sposób jak angielskiego czy francuskiego. Metody nauczania języka chińskiego tj. czytanie na głos nowych słówek czy wkuwanie na pamięć czytanki mogą wydawać się na początku dziwne. Jednak warto zaufać swoim nauczycielom, którzy z doświadczenia wiedzą jak nabrać dobrych nawyków, niezbędnych do nauki języka chińskiego.


OD DAMIANA: Kiedy zaczynaliśmy uczyć się chińskiego w Polsce, chińscy nauczyciele nie wyjaśnili nam, dlaczego uczymy się w taki sposób – po co ciągle czytamy słówka, czy uczymy się czytanki na pamięć itd. Nam wydawało się to bez sensu, bo nigdy nie uczyliśmy się tak angielskiego czy niemieckiego. Dopiero w Chinach zrozumiałem, że jest to świetna metoda żeby wyrobić dobre nawyki.

声调
TONY

Dlaczego tony są ważne? Wydawałoby się, że wiele rzeczy można zrozumieć z kontekstu, nawet jeśli nie do końca poprawnie je wymawiamy. Niestety nie zawsze to działa. W chińskim drobna różnica w wymowie może skutkować kompletnie innym znaczeniem. Np. sprzedawczyni na targu nie zawsze domyśli się, że chcecie kupić warzywa (我要买菜, wǒ yào mǎi cài), kiedy wyraźnie mówicie, że chcecie je sprzedać (我要卖菜, wǒ yào mài cài). Trzeba też być szczególnie ostrożnym, by przez przypadek nikogo nie obrazić!


Jak sobie poradzić? Najważniejsze to dużo słuchać i powtarzać - nie jesteśmy w stanie zapamiętać wszystkich tonów i przypominać je sobie przy każdym słowie – to może działać na egzaminie, ale nie w codziennym życiu. Ważne, żeby znaleźć kogoś, kto będzie nas poprawiał – gdy usłyszymy i powtórzymy jakieś słowo/sylabę wiele razy, łatwiej będzie nam je rozróżnić od innych z podobną wymową.


词语
SŁOWA

„Thanks from the mountain”: Przy nauce słownictwa również trzeba być ostrożnym, ponieważ wielu chińskich słów nie da się przetłumaczyć na angielski czy polski 1:1 ze względu na odmienne pochodzenie.

Na pewno znacie zwrot „z góry dziękuję”, czyli żartobliwie po angielsku „thanks from the mountain”. Teraz wyobraźcie sobie, że kiedy zaczynacie się uczyć chińskiego, niemal wszystko co mówicie brzmi w ten sposób – bo chociaż znacie gramatykę, to jednak słowa których używacie nie są tymi, których użyliby Chińczycy. Czasami da się zrozumieć o co chodzi, ale kiedy dorzucimy jeszcze do tego błędne tony, otrzymamy mieszankę wybuchową.


Jak sobie poradzić? Zamiast uczyć się „słowo za słowo”, patrząc na angielskie czy polskie tłumaczenie, dobrze jest uczyć się przykładowych zdań w różnych kontekstach. Jeśli jesteście na nieco wyższym poziomie, można też zajrzeć do słownika chińsko-chińskiego i zobaczyć w jaki sposób Chińczycy wyjaśniają znaczenie danego słowa.

OD DAMIANA: W Polsce możemy grać na gitarze, na flecie czy w Wiedźmina na komputerze, ale w Chinach mówiąc o graniu w gry (游戏, yóuxì) użyjemy czasownika „dǎ” (打); żeby powiedzieć, że gramy na gitarze (吉他, jítā) czy fortepianie (钢琴, gāngqín) użyjemy czasownika „tán” (弹), podczas gdy granie na trąbce (小号, xiǎohào) lub flecie (笛子, dízi) wymaga użycia słówka „chuī” (吹). Dlatego kontekst jest bardzo ważny.

描述西方文化
ŚWIAT ZACHODNI PO CHIŃSKU


„Nie ma takiego miasta „Londyn””: Kiedy uczymy się angielskiego czy niemieckiego, często nie zdajemy sobie sprawy z tego, że na samym starcie jest nam łatwiej. Bo przecież każdy musi coś czasem „wygooglować”, wyskoczyć do KFC i napić się Pepsi, czy obejrzeć nowy odcinek Sherlocka z Benedictem Cumberbatchem. Tylko, że w Chinach to tak nie działa – a przynajmniej nie do końca.

W Chinach kontynentalnych nie skorzystamy z Google’a, więc zamiast powiedzieć, że ktoś ma coś wygoogolować (你要谷歌一下, nǐ yào gǔgē yí xià), to jednak lepiej powiedzieć, że ma sprawdzić coś na Baidu (你要百度一下, nǐ yào bǎidù yí xià). Pytając o drogę, zamiast pytać o KFC, lepiej zapytać o 肯德基 (kěndéjī), bo ktoś może nie wiedzieć o co nam chodzi. Nikt tutaj nie pije “Pepsi”, co najwyżej bǎishì kělè (百事可乐). Nawet z fanami Sherlocka może być nam ciężko się dogadać, bo zamiast mówić o Benedictcie będą mówić o Juǎnfú (卷福), za sprawą loków (卷发) serialowego Sherlocka Holmesa (福尔摩斯).

Chińskie nazwy zachodnich marek
źródło: www.pepsico.com.cn

Dlatego nauka chińskiego wymaga wiele czasu i nauczenia się od nowa opisywać otaczający nas świat. To co często przyjmujemy za oczywiste, wcale nie jest takie kiedy uczymy się tak odległego języka – często nie wystarczy słowo, by powiedzieć, co mamy na myśli, bo dla Chińczyków może to być coś bardzo obcego i nieznanego – tak samo w drugą stronę.

OD DAMIANA: Kiedyś myślałem, że nie ma na świecie osoby, która nie znałaby Luka Skywalkera czy Scooby’ego Doo – bardzo się pomyliłem. W Chinach imiona aktorów czy postaci, nazwy znanych nam marek czy produktów – wszystko jest tłumaczone na język chiński. Zamiast „Louis Vuitton”, kobiety noszą torebki „LV”, itp. Tutaj nawet Coca-Cola nie brzmi tak samo. Dlatego trzeba się nauczyć opisywać świat od początku.

Nauka języka chińskiego to bardzo wymagające zadanie – nie dlatego, że język jest trudny sam w sobie, ale dlatego, że jest tak inny od tego co znamy na co dzień. Wymaga dużo więcej pracy i poświęcenia niż języki europejskie, ale przy odpowiedniej motywacji i wysiłku na pewno można się go dobrze nauczyć, dlatego nie poddawajcie się i dajcie z siebie wszystko! 加油!

Jeśli chcecie być na bieżąco, zapraszam na stronę Chiny z Anią na facebooku.

Komentarze

  1. Dzięki za ten post :) Bardzo podoba mi się chiński i właśnie zaczynam po swojemu swoją przygodę z nim. Od razu da się wyczuć, że jest on wyjątkowy i ucząc się go, trzeba go potraktować w niestandardowy sposób. Może to trochę na początku przestraszyć, ale jeśli naprawdę chce się go nauczyć, to tylko motywuje do dalszego zagłębiania się w niego. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawy artykuł, dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

6 rad, które pomogą Ci w nauce chińskiego

Krótki poradnik savoir vivre, czyli jak się zachować w odwiedzinach u chińskich znajomych

Powrót do Chin w czasach pandemii